13 grudnia.... data tak ważna w historii Polski i nas, jej obywateli. Ocena Stanu Wojennego jest bardzo zróżnicowana, ale to normalne. W/g mnie, uniknęliśmy drugiej Rumunii, nie było wojny domowej, zminimalizowano Ofiary.... Wiem, nie wszyscy się z tym zgadzają, ale gdy słyszę, że Macierewicz nie nazywa GENERAŁEM Jaruzelskiego, zastanawiam się, kto jego nazywa ministrem? Od gen. Jaruzelskiego dzisiejsza dobra zmiana ( i chyba nie tylko) mogłaby uczyć się taktu, kultury, ogłady towarzyskiej i sztuki prowadzenia rozmów. Gdy myślę o dzisiejszych ,,elitach" politycznych, dochodzę do wniosku, że karierę zawdzięczają gen. Jaruzelskiemu. To na Stanie Wojennym zostali wyniesieni i po internowaniach przyznali sobie potężne odszkodowania, jak gdyby internowanie odbywali na Syberii... .
Dzisiaj zagraża nam o wiele gorszy scenariusz, Może zamiast reszty posta,zacytuję mój dzisiejszy komentarz na Onecie: "Panie Kaczyński. Pana zmiana bardzo przypomina nam, tym z gorszego sortu, tamten czas i próby ,,UPORZĄDKOWANIA" opozycji. Już to przerabialiśmy, mieliśmy teorię, praktykę i nie dopuścimy drugiego dyktatu!!! Gdy rozmawiam z przyjaciółmi, gdy piszę w sieci, często słyszę, że ludzie, że POLACY, którzy wtedy żyli, dziękują Bogu iż to był Jaruzelski i WRON a nie dobra zmiana. I niech pan o tym wie...."
Gdyby nie dobra wola Generała, to pan Wałęsa mógłby do tej pory płot przeskakiwać a ktoś inny pod spódnicą mamusi chować się, wraz z kotem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!