Wiktor, Nadia, Filip - to imiona zaledwie kilkorga dzieci, które
łączy jedno – rodzice, którzy w bestialski sposób pozbawili ich życia.
Policja, prokuratura i sądy zajmują się dziesiątkami spraw, w których
opiekunowie dzieci - ich najbliżsi ludzie - podejrzewani są o wyjątkowe
okrucieństwo. Często zakończone śmiercią ich syna bądź córki. Kiedy
analizuje się przypadki, w których matka poraniła swojego 6-miesięcznego
syna lub ugotowała noworodka i zmieliła jego ciałko w maszynce, trudno
zachować obojętność.( za Onet pl.)
Opozycja zarzuca koalicji rządzącej,że ta nie wspomaga materialnie rodziny i stąd dramaty, morderstwa, okaleczenia.
Ja twierdzę,że nie w tym wina. Winię SEJM za głupie ustawy, które nie wspierają antykoncepcji, które chcą zaostrzać i tak bardzo restrykcyjną ustawę aborcyjną. Ta ustawa godzi TYLKO w jedną grupę rodzin, tych najbiedniejszych, tych, których nie stać na wyjazd za granicę, aby dokonać przerwania ciąży.
Dzisiaj Polska jest zdominowana przez opozycję katolicko-prawicową. A ta, walczy o nienarodzonych, o zygoty, zapomina natomiast o żyjących TU i TERAZ. O tych, co szukają puszek na śmietniku, żeby kupić sobie bułkę, o tych, chodzących niedożywionymi, niedogrzanymi,często niekochanymi i niechcianymi. Jest tyle instytucji państwowych, które z obowiązku powinny zajmować się takimi, ale to urzędnicy z typową dla nich arogancją tak do ludzi, jak i obowiązków. 200 zł zapomogi i.....następny proszę.
Kobieta 5czy 6 razy donosi ciążę, rodzi, zabija i NIKT nie wie,że była w ciąży, że rodziła, że BRAKUJE dzieciaków?! To gdzie ci wszyscy obrońcy zygot?!
Nie ma tygodnia, aby w tym katolickim, wybranym narodzie, nie było newsa o kolejnej tragedii rodzinnej. A u nas dalej- zaostrzyć aborcję, nie dotować antykoncepcji, Smoleńsk, godzina W, Gruzja i ostrzał, strajki pełne ludzi, ale opłacanych za udział itd.
To nie świat oszalał, to człowiek zaczyna się gubić w tym cyrku. Poczekajmy na kolejne doniesienia o dzieciobójstwie i dalej obserwujmy taniec na Wiejskiej robiony tylko na pokaz dla nas, maluczkich. Oni zamienią się stołkami i tak w koło..... .
Myślę że nie chodzi tu o obecną ustawę antyaborcyjną (w moim mniemaniu dobrą) tylko o EDUKACJĘ i łatwy dostęp do ANTYKONCEPCJI, bo jesteśmy ludźmi a nie zwierzętami więc nie chodzi o to żeby rżnąć się na potęgę na trzeźwo, po gorzale lub na haju a potem bez opamiętania skrobać bo takie mamy widzimisię. Może lepiej zapobiegać ?!
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, ale u nas, antykoncepcja, edukacja wywołuje drgawki w pewnych środowiskach. I o ile część z nich faktycznie tak myśli, to znamienita część mówi tak, ale z hipokryzji i populizmu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń