środa, 2 października 2013

SOLIDARNOŚĆ kontra RZĄD

 ,,Solidarność" wzywa sejm do skrócenia swej kadencji. Straszy ostrzejszymi formami protestu, niż te z września. Nie jestem zaskoczony, iluż to już związkowców, dzięki tak popierającej opozycję S trafiło na słodką, wygodną emeryturę na Wiejskiej. Coś za coś- ten schemat nadal działa i chociaż każdy to widzi, trwa nieskrępowany i niezawstydzony. Już u nas, w kraju tak jest,że wystarczy podnieść krzyk przeciw Tuskowi, że wystarczy wrzeszczeć razem z Kaczyńskim, aby profity posypały się obwicie. Tak było z poprzednim szefem S, tak było z CZĘŚCIĄ, jakże znikomą tzw. rodzin Ofiar katastrofy Smoleńskiej. Tak będzie i w przypadku Dudy.
    Bo, przedwczesne wybory, to szansa na powrót PiS do władzy, a tym samym spełnienie największych marzeń Jarosława K.-premierostwo.
 To bardzo czarny scenariusz, bo jak obliczyłem Jego obiecanki finansowe, musieli by drukować non-stop pieniądze. Przy dzisiejszym świecie ekonomii nie sposób, nawet z pomocą szejka arabskiego spełnić obietnic. Wszystkim coś dać, dołożyć, wybudować. Chore i bardzo niebezpieczne.
      Boże chroń Polskę przed Jarosławem i Jego watahą.

2 komentarze:

  1. Wszystko, co napisałeś, to święta prawda. Tylko należy pamiętać, że PO w podobny sposób dorwało się do koryta. Tuskowymi obietnicami można wyłożyć wszystkie autostrady zbudowane za Jego (nie)rządów a i tak jeszcze sporo zostanie. Czy zechciałbyś łaskawie wyjaśnić, skąd się wzięło tak kolosalne zadłużenie kraju? Gierek zadłużył Polskę, ale przynajmniej naród coś z tego miał. Styropianowcy (w tym cała elita PO) nie tylko doprowadzili do niebotycznego zadłużenia, ale jeszcze wyprzedali to, co Polacy zbudowali od zgliszcz wojennych do początku obecnego rozstroju, przepraszam - ustroju. Cosik mi się widzi, ze na tej "imprezie", tzn transformacji ustrojowe,najmniej skorzystał przeciętny Kowalski, a wielu wręcz straciło. Najwięksi beneficjenci - ubogi kościółek (mocodawca PIS) i zagraniczny kapitał (mocodawca PO). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj. Masz rację:) Chyba zaczynasz rozumieć,że nie jestem już taki PO-wski, jak kilka lat temu, ale na pewno jestem antypisowski. I stąd moje takie a nie inne pisanie. Miłego. Aha, ostatnio mało mnie, ale brak czasu:):)

    OdpowiedzUsuń