poniedziałek, 18 listopada 2013

CEJROWSKI


"Należy palić takie pomniki (tęczę z Pl. Zbawiciela w Warszawie - red.), należy je zwalczać wszystkimi sposobami, nielegalnymi również, gdyż to jest bluźnierstwo przeciwko Bogu. Amen".( cytat z Cejrowskiego).
     Czym, jak nie nawoływaniem do ŁAMANIA obowiązującego PRAWA, są słowa: ,, należy je zwalczać wszystkimi sposobami, nielegalnymi również". Nie ma samowoli w ocenie prawnej, moralnej i wydawania osądów, oraz egzekwowania fizycznego naszej oceny, bo to prowadzi do anarchii. Mało tego, pod każdymi rządami, znajdzie się grupa ludzi, którzy mają odmienne zdanie. I wtedy taka grupa TEŻ ma prawo do czynów przestępczych? A co powiedziałby Cejrowski, gdyby przeciwnicy Lecha Kaczyńskiego nawoływali do rozwalania Jego pomników, bo...nie uznają Jego wielkości?! Gdyby grupa ateistów, czy ludzi innego wyznania, zaczęła niszczyć przydrożne krzyże, kapliczki, bo uznaliby je za coś, co obraża ich Boga?!  Cejrowski, ukazując nam różne grupy etniczne świata, pokazuje i udowadnia, że trzeba mieć tolerancję dla ich odmienności. Niestety, już na własnym podwórku zaprzecza temu, co czyni Go w moich oczach człowiekiem cynicznym i dwulicowym. To czysta demagogia i hipokryzja. Jak dla mnie, facet się ośmieszył.
  
     Komentarz o podobnej treści, Onet zdjął mi w 10 sekund po upublicznieniu.

piątek, 15 listopada 2013

ANTONII NA SAKSACH

   Macierewicz i profesorowie z parlamentarnego zespołu objeżdżają USA i Kanadę, a tam za jedyne 15 dolarów, wygłaszają prelekcje na temat Smoleńska.
   Oczywiście obalają raport Millera, twierdząc, że to był zamach, a wybuch był powodem katastrofy.
   Zastanawiam się, dlaczego poseł RP w czasie posiedzeń nie jest w Sejmie, a wypełnia prywatne zadania klubu PiS. Dlaczego poseł działa na szkodę swojego państwa, głosząc tezy nie poparte naukowymi badaniami. Dlaczego nasze prawo i regulamin sejmu na to pozwala.
   Ustalmy fakty:
Zespół Macierewicz i PiS, nie żaden parlamentarny, w czasie swojego istnienia zapewniał nas ośmiokrotnie o pewnych, popartych dowodami i zupełnie przekonujących Antoniego powodach katastrofy Tupolewa. Do najbardziej znanych i -niestety- śmiesznych- powodów należą:
   HEL. cyt : ,, Zamierzam rozszerzyć wniosek o ekshumację Przemysława Gosiewskiego o przeprowadzenie badań spektralnych. Chodzi o sprawdzenie, czy w ciałach, a zwłaszcza w płucach pasażerów znajdują się ślady helu. Obecność tego pierwiastka, który przecież nie występuje w naturze, mogłaby wyjaśnić bardzo szybkie opadanie samolotu oraz wzmożenie mgły – mówi dla „Wprost” mec. Rogalski.
   STALOWA BRZOZA. cyt: Wbrew medialnym doniesieniom absolutnie nie zostało potwierdzone, że nad lotniskiem Siewiernyj unosiła się naturalna mgła. Gdyby nie mgła, polscy piloci dostrzegliby wizualnie niebezpieczeń­stwo zderzenia z ziemią, a do katastrofy najpewniej by nie doszło - mówi wp.pl mec. Rafał Rogalski.
    Dubienecki w rozmowie z portalem wyjaśnia, że ma zamiar we wniosku uwzględnić zeznania rosyjskiego lekarza, naocznego świadka katastrofy, a także fakt, że brakuje analizy biochemicznej próbek gruntu, która mogłaby potwierdzić lub zaprzeczyć teorii o rozpyleniu przez rosyjski samolot sztucznej mgły. 
    WYBUCH. To zbyt świeże, aby ktokolwiek zapomniał. 
Ta teoria, poparta dowodami zespołu i profesorów, oparta jest na....gotujących się parówkach.

    Jeśli do tego dodamy skandale związane z Rondą i inne mniej głośne, jasno widzimy iż zespół, za którego pracę płacimy wszyscy, ma jeden cel- szkodzić i ogłupiać. Niszczyć wizerunek obecnego rządu. Utrzymać poparcie. Nie można tu mówić o rzetelności, uczciwości i obiektywności, jakiej wymagałoby się od zespołu parlamentarnego. Założeniem był ZAMACH i do niego trzeba przystosować dostępne dane, czy wydumane scenariusze. 
    
Wstydem i obrzydzeniem napawa mnie, że w ten sposób może postępować i zachowywać się poseł Sejmu RP i Jego zwierzchnik.
   
Klub Gazety Polskiej w Nowym Jorku serdecznie zaprasza na spotkanie z panem Antonim Macierewiczem, prof. Wiesławem Binienda, prof. Kazimierzem Nowaczykiem, dr inż. Wacławem Berczyńskim i dr Bogdanem Gajewskim. Spotkanie odbędzie się 16 listopada 2013, w dzielnicy Greenpoint przy ulicy Newel 12, w Szkole Św. Stanisława Kostki. Wstęp płatny $ 15”
Klub Gazety Polskiej w Nowym Jorku serdecznie zaprasza na spotkanie z panem Antonim Macierewiczem, prof. Wiesławem Binienda, prof. Kazimierzem Nowaczykiem, dr inż. Wacławem Berczyńskim i dr Bogdanem Gajewskim. Spotkanie odbędzie się 16 listopada 2013, w dzielnicy Greenpoint przy ulicy Newel 12, w Szkole Św. Stanisława Kostki. Wstęp płatny $ 15”

czwartek, 14 listopada 2013

CENZURA ONET i PiS-owców

 Od 2 tygodni, co drugi mój komentarz na Onecie jest usuwany. Co trzeci, po moim odwołaniu jest przywracany, a że dzień po dyskusji?... .
  Wiadomo, że takowe usuniecie jest na wniosek ludzi, którzy zarzucają cenzurę Platformie. Przyganiał kocioł .... . Dzisiaj dwukrotnie usunięto mi komentarz, który poniżej, w odpowiedzi na odwołanie przeczytałem, że Onet podjął dobrą decyzję. Zdecydujcie sami, gdzie naruszyłem ich regulamin.
  <<,, dotyka wrażliwości" , ,, uczuć religijnych" itd. I taki człowiek ma prawo i odwagę mówić, że brak jest u nas wolności słowa? Zauważamy to faktycznie, nawet nam nie wolno pisać o bandytach w koloratkach, bo jest to odbierane jako atak na Boga, kościół. Oczywiście słowa ,,pedalskie" itp. nie poniżały nikogo. Mówiąc ,,Środowiska tak głośno mówiące o tolerancji powinny mieć wzgląd, że innym szacunek również się należy"" przekroczył ten człowiek granicę bezczelności. Jest akurat z ugrupowania, które wszystkim INNYM, czyli nie tym, co z nimi, nigdy nie okazywali tolerancji, ani szacunku. Kownacki jest idealnym przekrojem członków partii dla hecy nazwanej prawem i sprawiedliwością. Każdy średnio mądry człowiek wie, iż to prawo i sprawiedliwość jest określane i definiowane tylko przez akceptację jej prezesa. Wybiórczo i egoistycznie."
 "Nie obchodzi mnie co kto mówi. Czy to poseł, Premier, Kaczyński i Im podobni. Wiem jedno- NIKT, nikt kto idzie na przemarsz ulicami miasta ku czci jakiejkolwiek rocznicy, nie maskuje się kominiarką, czy szalikiem owiniętym dokoła twarzy. NIKT na pokojową manifestacje, marsz nie zabiera rac i petard, tylko łobuz uliczny, mający na celu zadymy i burdy. Nie interesuje mnie zbytnio kto rzucał te petardy, podpalał auta, chociaż powinni tacy być pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Ważniejszym wydaje mi się, znalezienie odpowiedzi na pytanie- kto napisał taki scenariusz, kto był inspiratorem tych zajść. Bo sterować tłumem, sterować ludźmi jest dosyć prosto, gorzej z braniem odpowiedzialności za to."

poniedziałek, 11 listopada 2013

MARSZ ,,PODLEGŁOŚCI"

  To miało być święto wszystkich Polaków. Pełne radości, uśmiechu i dumy. Wyszło znowu strasznie i głupio. GRATULUJĘ. To właśnie pokazuje mi, jak daleko jesteśmy poza Europą. Nie potrafimy RAZEM cieszyć się, uśmiechać do siebie. Potrafimy tylko walczyć. Nienawiść jest głęboka, za którą winię przede wszystkim Kaczyńskiego i Macierewicza, oraz Rydzyka. To oni kłamią, oskarżają, straszą niewolą ludzi słabych, starszych i zagubionych. Ci młodsi,pokazywani w TV, to zwykli bandyci stadionowi, którym urosło poczucie wartości, gdy Kaczyński i PiS dostrzegli w nich patriotów i nazwali prawdziwymi Polakami. Oni, w swej głupocie, nie dostrzegają, że są wykorzystywani przez PiS, do motania, do zadym, wymierzonych w rząd. Kaczyński chyba nie cofnie się przed niczym, spaliłby pół Polski, aby tylko mieć fotel Premiera. Smoleńsk, tak dzisiaj głośny, po raz kolejny pokazuje nam, że Jarosław wykorzysta każde święto, aby promować siebie i PiS. Piękny przekaz polski poszedł w świat. 
   Kaczyński mówi o jednej Polsce, bez podziałów. O zaprzestaniu różnicowania narodu. Cynizm? Hipokryzja? Populizm? Zapewne, bo przecież wystarczy, aby On zniknął ze sceny politycznej, aby tak się stało. To On jest uzurpatorem i cenzorem Polski, to On mówi, kto jest Polakiem, a kto nie. Szuka prawdy o Smoleńsku, ale nie zaznacza, że wtedy będzie prawda, gdy On ją zaakceptuje. Katyń miał być wykorzystany do kampanii wyborczej. Stał się, wskutek Smoleńska i tak narzędziem propagandowym, który pozwolił nie tylko utrzymać ówczesne 12% poparcia, ale i zyskał dodatkowe 10-14% wyborców. Dzisiaj widzimy, że nadal Jarosław Kaczyński, nie patrząc jakie święto się obchodzi, wykorzystuje je do propagowania siebie i swojego ugrupowania. Pojechał do Krakowa, wiedząc, że w Warszawie będzie godnie zastępowany. Jutro powie, że w stolicy prowokatorzy z PO wszczynali zadymy, palili auta. On zaś nie ma z tym nic wspólnego. Ileż w tym zakłamania i fałszu. Tylko to Mu pozostało.... 
    I jeszcze jedno. Ci, którzy dokonali napaści na ambasadę Rosji, pierwsi by krzyczeli o agresji i bezczelności Rosjan, domagali by się podjęcia drastycznych kroków, chcieliby wojny, gdyby to Rosjanie napadli na Polska ambasadę u nich. To pozostawię bez komentarza, bo jest zbędny.

środa, 6 listopada 2013

PEDOFILIA

 Od wielu dni, trwa zmasowana obrona księży pedofilów. Winni są dziennikarze, którzy rozdmuchują temat, winni są rodzice, którzy się rozwodzą, winna jest nauka, wreszcie winne są same dzieciaki, bo wchodzą do łóżek księży, którzy po takim  dziecięcym molestowaniu, stają się pedofilami. Wszyscy są winni kryzysowi w kościele, tylko nie faktyczni sprawcy.
  Kryzys w kościele, kryzys duchowy, zaczyna się przede wszystkim w samym centrum kościoła. To duchowni, tzw. pasterze, duszpasterze, muszą zacząć odbudowę moralną od siebie, bo inaczej nie mają prawa nauczać nas i naszych dzieci o czystości, o przestrzeganiu Dekalogu. Kler oddalił się od człowieka, zastępując jego potrzeby duchowe, społeczne, potrzebami egoistycznymi- mamoną, dorobkiem, kłamstwem.hipokryzją. Dzisiaj społeczeństwo wie dużo, wie nie tylko o pedofilii, ale wie o wolnych związkach wśród księży, o dzieciach tychże, o lewych dotacjach, o przekrętach majątkowych. Tego już nie da rady zamieść pod dywan. Nie da!
 Winię za to swoiste rozpasanie wszystkie rządy RP, winię wszystkie ugrupowania partyjne, bo żadne nie zdecydowało się na ukrócenie praktyk kleru, na ich życie ponad prawem. Żadna władza nie potrafiła oprzeć się skutecznie coraz dalej idącym obowiązkom państwa wobec episkopatu i całego duchowieństwa. Doszło do tego, ze policja, prokuratura, sądy boją się ,,tykać" księży. Ich nie wzywa się na przesłuchanie, ale zaprasza, uzgadniając z nimi termin. Jeśli ksiądz nie chce, to w/w zapowiadają swoją wizytę na plebani, oczywiście za pozwoleniem danego księdza. To wszystko sprawia, że normalny człowiek, wierzący, coraz częściej oddala się od kościoła, znajdując Boga w swej cichej, domowej modlitwie.
   I niech tak dalej się dzieje.