Mamy jeszcze sierpień, więc mogę dodać kilka słów o Powstaniu Warszawskim.... .
Zacytuję kilka znamiennych zdań z tamtych, gorących dni.
,, Nie wiecie co odpowiedzieć tym, którzy chcą rzucać broń i WIESZAĆ tych, co nas wyprowadzili na tę śmiertelną dla Starówki godzinę".
,, Wiem, że jest dużo słuszności w waszym narzekaniu.Własnymi rękoma grzebiemy grób dla Warszawy".
,,Nie lękajmy się zatem, walczymy dla Boga, mamy więc się lękać ich wielkiej sile i potężnej przewadze ich broni?"....
Taką opinię, taką gorycz wypowiadali już 13 sierpnia 1944 r żołnierze Powstania, dlatego ,,zamówione" kazanie, bo to cytaty z przemowy jezuity, miało podnieść ich morale.
Dzisiaj świętujemy głupotę, skrajną nieodpowiedzialność decydentów ówczesnych decyzji. Żal tylko żołnierzy, wysyłanych na pewną śmierć. Żal stolicy, żal straconych skarbów historycznych.... . Żal, żal, żal...
RESZTĘ PRZEMILCZĘ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz