piątek, 13 marca 2015

DZIENNIKARSKA BRAĆ

 Pan Durczok złożył pierwszy pozew przeciw Wprost. Ma prawo. Nie mnie osądzać jego zachowania i wydawać wyrok.
  Niemniej zawsze ilekroć o tym rozmyślam, nasuwa mi się wniosek, że bez względu na wynik końcowy tej sprawy, Durczok poznał smak dziennikarskich newsów, jakie sam często robił! Dowiedział się, jak łatwo pogrążyć człowieka w bagnie, bez wyroku sądowego, bez procesu. Wystarczy NEWS!!!
   Durczok i tak ma sporo szczęścia, bo brać dziennikarska, tak z wielkim oburzeniem opisująca inną, lekarską, też jest bardzo zespolona. Nie ma tutaj, jak często bywało w relacjach Durczoka, dziennikarzy stojących godzinami pod oknami, nie ma zasłoniętych twarzy i zmienionego głosu ludzi ,,mających coś do powiedzenia", nie ma atakowania rodziny o ,,kilka słów", nie ma ,,na żywo".... . 
   Może z tej gorzkiej dla Durczoka lekcji, inni dziennikarze, bez względu na stację, zrozumieją, że czasami może i ich TRAFIĆ kula, której często sami używali. Czas pokaże, czy środowisko dziennikarskie, potrafi wyciągać wnioski. 
   Swoją drogą, gdzie są śledczy dziennikarze TVN?....   Taki temat.... jaka oglądalność....

1 komentarz: