sobota, 7 lutego 2015

DWULICOWY POROSZENKO

  
Pokojowa propozycja kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a mająca na celu zakończenie walk z prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy mogłaby działać - powiedział Reuterowi prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
     

Jeśli pan prezydent wszystkich Ukraińców, nazywa opozycję względem władzy z Kijowa, która zdobyła ją na barykadach, paląc gumy i dewastując budynki państwowe, separatystami i terrorystami, nie będzie dobrze na Ukrainie nigdy. Tak, jak panu Poroszenko nie podobał się kierunek polityczny Janukowycza,tak płd-wsch Ukrainie, nie podoba się obecny! Prezydent Ukrainy poza tym, jest hipokrytą. Z jednej strony codziennie nawołuje o broń, a mówi o pokoju, z kolejnej woła o większe sankcje względem Putina, ale rozwija swoje fabryki w Rosji. Nasi rolnicy, wytwórcy, przedsiębiorcy ponoszą ogromne straty, ale pan Poroszenko nadal się bogaci. Może wycina konkurencję?! Źle, że Polscy politycy, tak ślepo wierzą w każde jego słowo i brata zza oceanu....    Dodatkowo trzeba zauważyć,że przykład rozgrywek krajów UE w sprawie Ukrainy pokazuje nam, że cała Unia jest tworem sztucznym, a dodatkowo, od długiego czasu przechodzi poważny kryzys. Każdy indywidualnie chce coś ugrać dla siebie, nie Unii. Jedynie Polska nie patrzy na zachowania wewnątrz unijne, tylko słucha dyrektyw zza oceanu, tym samym coraz bardziej wchodząc w bagno, z którego będzie ciężko wyjść. USA dadzą sobie radę, a nam całe lata zajmie odrabianie strat materialnych i sąsiedzkich. Ukraina jest workiem bez dna, ona i tak nie da rady, bo.nie spełni i za 40 lat wymogów ekonomicznych UE. Wydaje się, że zachód przeliczył się, inwestując swoje zaangażowanie i kasę w Majdan. Teraz nie wiadomo co zrobić....


2 komentarze:

  1. A pan Schetyna stwierdził niedawno, że niemiecki obóz śmierci "Auschwitz" wyzwolili Ukraińcy. Wygłupił się, przeprosić nie potrafi. Chciałoby się mieć orłów w dyplomacji. Niestety, ostatnio tylko nieloty. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Walzman jest nieodrodnym synem swojej nacji, podobnie jak Stolzman, Szechter lub inne Borowskie, Kalisze i duża grupa parlamentarzystów PO. Najgorsze jest to, ze ci wybitni "Słowianie" dogadali się z potomkami banderowców, też zebranymi w PO. Ostatnia wypowiedź geniusza politycznego Siemonia(u)ka o braku poparcia dla działań A. Merkel jest jawną zdradą interesów Polski. Na włazidupstwie Jankesom wyjdziemy, jak przysłowiowy Zabłocki na mydle. Grzechem pierworodnym naszej polityki zagranicznej w odniesieniu do Ukrainy było aktywne, rusofobiczne zaangażowanie po stronie Majdanu ( czyt. banderowców sterowanych przez CIA)

    OdpowiedzUsuń