sobota, 22 sierpnia 2015

MARZENIA

 Dzisiaj krótko i po roboczemu:)
 
  Wpadłem na pomysł, że jednak trzeba pomóc Kaczyńskiemu( bo przecież nie dwóm marionetkom na sznurkach, czyli Szydło ksywka Kazio M 2 i prezydentowi nie wszystkich Polaków) wygrać wybory. Jego koalicjanci umierają partyjnie, jak i ich partie, gdy tylko wchodzą w koalicję z PiS. Prezes każdego wykończy, wiecznie podejrzliwy, niczym Stalin w latach świetności. 
  Teraz najbliższym koalicjantem będzie episkopat Polski, najbliższym współrządzącym jeden facet z Torunia. Pomyślcie, że mały prezesik może i ich, jak LPR, Samoobronę puścić w niebyt społeczny!!! Aż mi się morda roześmiała do takiej wizji:) Czego Wam i sobie życzę.

    Ps.Co się stało z biurem, który prowadził Wojciechowski?! Miało nie zaprzestawać pracy. Podobno w tym miejscu jest już monopolowy!!!! Czy to prawda?

1 komentarz:

  1. Jeśli mówisz o biurze Janusza Wojciechowskiego to na dzień 15.08 jeszcze stało. Teraz jest o nim cisza. Możliwe, że nastąpiła likwidacja. Co do koalicji PiS - ePiSkopat to wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby epi upadło. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń