czwartek, 13 lutego 2014

JUSTYNA

  Nie miała prawa wygrać. Wygrać w takim stylu. Wygrać nie tylko z rywalkami, ale i z bólem. Zerwane paznokcie, obolała pięta, wreszcie złamana stopa.
   Trzeba urodzić się WIELKIM, a pracować, pracować, aby nim pozostać.
   Dumny jestem w takich chwilach, że Ona jest nasza, że to Polka. Twoje łzy na mecie, były najpiękniejszymi łzami, jakie widziałem.
   Pokonała nawet tych wszystkich, którzy wczoraj jeszcze, nie szczędzili Jej słów krytyki.Mam nadzieję, że dzisiaj nie patrzą w lustro.
   JUSTYNO, sto lat.

3 komentarze:

  1. Przyłączam się z radością:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czółko! Cieszmy się chwilą! Niebawem na boiska wyjdą męczennicy piłki nożnej i zaczną nas "dołować" aż do późnej jesieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz racje odezwij się do mnie gazda110@vp.pl

      Usuń