czwartek, 21 marca 2013

KLER ŁGA czy MY?

  Od kilku dni trwa dyskusja w mediach o Głodziu. Z jednej strony napiętnowanie, z drugiej obrona. A ja, taki malutki człowieczek, zauważam,że z jednej strony, matkę Madzi należy spalić na stosie, przy fleszach aparatów i kamer, z drugiej, każde przestępstwo kleru ukryć, bo..... to zamach na wiarę.
    Nie potrafię, przy całej mojej tolerancji, która jest duża, zrozumieć, jak można, w imię Boga, każdego skurwiela, usprawiedliwiać, tylko dlatego,że nosi sutannę. Ja uważam,że o ile menel, który chla dynks, wykorzysta nieletniego, to nadaje się do leczenia, o tyle, KAŻDY sukienkowy, jako wykształcony, broniący czystości i moralności, powinien być napiętnowany i SKAZANY. Nie przesunięty na inną parafię, nie na inne stanowisko, bo bandzior pozostaje bandytą. Szkoda,że zwykłego śmiertelnika WZYWA się, lub zatrzymuje do wyjaśnienia. Kler jest PROSZONY, a w wypadku niestawiennictwa, policja, lub prokurator, sam udaje się do BANDYTY na przesłuchanie. Polska, jest bardziej chrześcijańska, niż sam Watykan. Jakby nie patrzył, Suchocka, nie za darmo tyle lat ma stołek... . To się nazywa zdrada i sprzedaż Polski.

4 komentarze:

  1. Ten wstrętny babsztyl - parafianka Suchocka już dawno powinna stanąć przed Trybunałem Stanu. Ale kto ją postawi ? Ja, Ty ? (zielony2004)

    PS. Ona już straciła stołek w Watykanie i aktualnie rozgląda się za czymś u nas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogę się pod tym podpisać obiema rękami, niestety... sukienkowi mają immunitety, są świętymi krowami. Ich obrońcy ponoć brzydzą się pedofilią, niektórzy wymagają zań kary śmierci, no chyba że pedofilem jest ksiądz -wtedy sprawa do przemilczenia.

    OdpowiedzUsuń