piątek, 12 kwietnia 2013

FRANEK nie daj się

 Sensacja dnia! Papież Franciszek sam.....dzwoni do znajomych.Jestem zszokowany:), bo jeśli wykonywanie takiej czynności jest nowe w Watykanie, to jasno widać, jak oderwanym jest on od swoich wyznawców.
  Niestety,ale to właśnie kler, z biskupami, kardynałami na czele, jest największym wrogiem kościoła. To ci kościelni hierarchowie dają świadectwo grzechu, a nie Prawdy.
 Dzisiaj mamy Papieża innego, tylko czy uda Mu się ruszyć tych, którzy żyli do tej pory w luksusie? Sam nie jestem zbyt religijny, jestem przeciwnikiem konkordatu, komisji majątkowej,jestem wrogiem pasożytniczej roli kościoła w kraju, ale ten Papież podoba mi się.
Zastanawiać tylko może, kto wygra tę walkę.Gdy patrzę na historię papieży, Watykanu, tę nawet bliską, to mam obawy,czy Franciszek nie zapadnie na tajemniczą chorobę, śmiertelną,wszak nie takie rzeczy widziały mury Watykanu. A pieniądz tam przede wszystkim nie śmierdzi. Chciałbym, aby udało się Ojcu Świętemu wstrząsnąć tym betonem pazerności, zasiedziałości i zapatrzonym w złotego cielca. Wydaje się to trudne, bo akurat wierzchołek kleru, ma w sobie coś z Midasa.Najlepiej wychodzi im zamienianie wszystkiego w złoto, nawet modlitwy o cnotach, ubóstwie, im przynoszą dobra materialne.Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz